Bank Gospodarstwa Krajowego zakończył przyjmowanie wniosków w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2%”, zatem dzień 2 stycznia 2024 można uznać za nieformalne zakończenie jego funkcjonowania. Założeniem programu było objęcie wsparciem ok. 50 tys. kredytów hipotecznych, jednak do końca grudnia 2023 łącznie podpisano ok. 55,8 tys. umów.
Z dniem 4 stycznia 2024 r. Ministerstwo Rozwoju zaprezentowało zarys projektu, który ma zastąpić „Bezpieczny Kredyt 2%”, jako wyjście naprzeciw oczekiwaniom rynku mieszkaniowego.
„Mieszkanie na Start”, bo taką nadano mu nazwę, według zapowiedzi ma wystartować w połowie 2024 roku i swoim działaniem może objąć ok. 50 tys. kredytobiorców. Obecnie trwają konsultacje z organizacjami społecznymi oraz bankami.
Preferencyjne finansowanie kierowane jest do osób do 35. roku życia oraz większych gospodarstw domowych bez limitu wiekowego. Małżeństwa, single oraz osoby w nieformalnych związkach, które chcą wziąć kredyt jako gospodarstwo dwuosobowe, również są objęci wsparciem.
Według aktualnych założeń Ministerstwo Rozwoju przedstawia następujące limity dochodów (kwoty brutto):
• dwuosobowe — 18 tys. zł,
• trzyosobowe — 23 tys. zł,
• czteroosobowe — 28 tys. zł,
• pięcioosobowe — 33 tys. zł.
Co istotne – przekroczenie podanych limitów nie oznacza automatycznego wykluczenia z możliwości skorzystania z programu. Ministerstwo proponuje „elastyczne” podejście, w którym zaproponowano rozwiązanie polegające na pomniejszaniu wysokości dopłaty – za każdą złotówkę przekroczenia limitu przez gospodarstwo jednoosobowe dopłata będzie pomniejszona o 50 groszy, zaś większe gospodarstwa domowe o 25 groszy.
Limity wsparcia rosną w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym, i tak:
• dwuosobowe — 400 tys. zł,
• trzyosobowe — 450 tys. zł,
• czteroosobowe — 500 tys. zł,
• pięcioosobowe — 600 tys. zł.
Oprocentowanie kredytów również różnicowane ma być według wielkości gospodarstwa domowego:
• gospodarstwo jedno lub dwuosobowe – 1,5 %,
• trzyosobowe – 1 %,
• czteroosobowe – 0,5 %,
• pięcioosobowe – 0 %.
Co ciekawe, Ministerstwo proponuje odmienny mechanizm niż w przypadku „Bezpiecznego Kredytu 2%”, ponieważ preferencyjne oprocentowanie dotyczyć ma jedynie części kredytu. Pozostała kwota ma być oprocentowana zgodnie z ofertą banku.
Ministerstwo Rozwoju informuje, iż program ma być odpowiedzią na zmieniające się potrzeby Polaków na rynku mieszkaniowym. Ustanawia limity dochodowe i wiekowe, różnicuje oprocentowanie oraz ustala maksymalne kwoty kredytów, dążąc do bardziej zrównoważonej i dostępnej oferty niż jego poprzednik „Bezpieczny Kredyt 2%”.
„Kredyt na start” w założeniu kierowany jest do różnych grup społecznych – od singli do dużych rodzin. Wprowadzenie limitów dochodowych, maksymalnej kwoty kredytu, a także możliwości skorzystania z dopłat w przypadku przekroczenia limitu dochodowego, wskazuje na dużą elastyczność i próbę stworzenia bardziej zrównoważonej oferty niż „BK 2%”.
Czy program osiągnie sukces? Na to pytanie odpowiedź poznamy z czasem, choć istotny tu będzie fakt w jaki sposób będzie on wprowadzany do oferty banków. Kluczowym aspektem będzie monitorowanie bieżącego wpływu programu na wzrost cen nieruchomości oraz kontrola, aby środki z programu trafiły do osób, które najbardziej tego potrzebują.
Ponadto nie wiemy czy z nowego programu, tak jak w przypadku „BK 2%” będą mogli skorzystać cudzoziemcy.
Z ostateczną oceną należy więc poczekać do ukończenia prac nad ustawą, gdy poznamy ostateczny kształt programu. Czy jednak sama zapowiedź programu „Kredyt na start” istotnie wpłynie na zachowania kredytobiorców na rynku do czasu jego wprowadzenia? Czy poszukujący nowego lokum wstrzymają decyzję o zakupie do połowy roku w oczekiwaniu na lepsze warunki od banku? Tego dowiemy się w ciągu najbliższych miesięcy.